nanoil olejek do włosów różnego typu test

Olejek do włosów Nanoil – czy potwierdzam opinie blogerek, że jest najlepszy?

 Hej kochane istoty!

Zapewne niejedna z was słyszała już o olejkach do włosów Nanoil. Wiele blogerek je testowało i bardzo mnie ujęło, że te produkty zbierają takie dobre opinie. Jeśli jesteście ciekawe moich wnikliwych testów i tego, jaką ocenę dostał ode mnie Nanoil zapraszam do lektury. Opowiem wam o nim wszystko, co potrzeba wiedzieć i… dużo więcej (◕‿-), czyli: jak wybrać odpowiedni olejek, jak stosować Nanoil i jaki sposób olejowania włosów działa w moim przypadku najlepiej.

Olejek do włosów Nanoil – co to takiego, super nowego?

Krótka notka dla niewtajemniczonych: Nanoil to innowacyjny, bardzo naturalny produkt. Mówi się o nim „olejek” ale tak naprawdę to istna „olejkowa bomba” ponieważ zawiera mnóstwo różnych, naturalnych, wytłoczonych na zimno olejków oraz szereg substancji pielęgnujących włosy i stymulujących ich wzrost. Oczywiście mieszanka ta nie jest przypadkowa: olejki są odpowiednio dobrane i dostosowane do typu włosów (czyli do porowatości). Razem tworzą one cudowną kurację upiększającą i regenerującą włosy i skórę głowy. Nanoil to olejek na porost włosów, który w dodatku wzmacnia i poprawia kondycję pasm.

Który olejek do włosów Nanoil stosować?

To pierwsze pytanie, jakie musicie sobie zadać. Aby dobrać najlepszy do waszych włosów olejek należy znać kondycję włosów, ich rodzaj, czyli porowatość. Na pocieszenie powiem wam, że większość kobiet po prostu zna rodzaj swoich włosów, ponieważ daje się go odkryć podczas codziennej pielęgnacji. Obcujecie z własnymi pasmami na co dzień, więc dobrze wiecie czy są one grube, ciężkie, oklapnięte i pozbawione objętości (tak jak moje, które w dodatku są przetłuszczające), czy może zniszczone, cienkie, mikre i suche. W pierwszym przypadku – wybierzcie olejek Nanoil do włosów niskoporowatych, w drugim – do wysokoporowatych, wszystkie inne „włosy pomiędzy”, które producenci kosmetyków czasami ogólnie określają jako „normalne” są po prostu średniej porowatości. Fajną sprawą jest test na porowatość włosów, który można zrobić tutaj:

https://nanoil.pl/test-na-porowatosc

Dzięki niemu już traficie po nitce do kłębka, czyli dowiecie się czegoś więcej o własnych włosach i co więcej – odkryjecie jak (i czym) je pielęgnować.

Gdzie kupić olejek do włosów Nanoil?

Olejek trzeba kupić w sieci – na stronie producenta na przykład 🙂 Osobiście nie spotkałam go w żadnej drogerii stacjonarnej. Jeśli zaś chodzi o wydatek, to jego cena może wydawać się wysoka, ale po dwóch miesiącach stosowania go odkryłam, że jest niezwykle wydajny (nie zużyłam jeszcze nawet połowy buteleczki), a ponadto cena Nanoil jest współmierna do jakości produktu i ilości cudownych składników, jakie zawiera.

Jaki olejek do włosów Nanoil jest dla mnie najlepszy?

Moim faworytem okazał się olejek do niskoporowatych włosów, ponieważ mam grube i ciężkie pasma, które (niestety) łatwo się przetłuszczają. Właściwie nie musiałam robić testu, aby to wiedzieć, ale oczywiście babska ciekawość mnie zmusiła i tylko utwierdziłam się po prostu w tej opinii. Mało kto wie, że właśnie ta wersja Nanoil do włosów niskoporowatych jest również dla mężczyzn – idealnie nadaje się jako olejek do pielęgnacji brody i zarostu. Nawilża, zapobiega podrażnieniom, zmiękcza włoski i sprawia, że wyglądają ładnie i schludnie.

olejek do włosów Nanoil - moja recenzja

Jak stosować olejek do włosów Nanoil

Olejek można stosować – jak to zazwyczaj przy olejkach bywa – na wiele sposobów lub wybrać jeden, najdogodniejszy dla siebie. Zalecane przez producenta jest olejowanie włosów na mokro (Nanoil nakładacie na wilgotne, umyte przed chwilą i osuszone ręcznikiem włosy, trzymacie około 30 minut lub dłużej, po czym zmywacie dokładnie szamponem). Przyznam, że wypróbowałam tą metodę i jest naprawdę niezła – podwójne mycie włosów to coś, co moje tłuste pasemka uwielbiają, dlatego raz w tygodniu olejuję włosy właśnie w taki sposób (jest on świetnie opisany na stronie blogowej Nanoil, więc podlinkuję, odsyłam do ekspertów), jednak na tygodniu niestety nie mam czasu na to, by myć włosy dwa razy – przed i po olejowaniu, dlatego po prostu nakładam Nanoil na suche włosy i skórę głowy, a następnie po około godzinie lub dwóch (jeśli mam akurat więcej czasu) zmywam go i suszę włosy suszarką.

Ponieważ Nanoil składa się głównie z naturalnych olejków, zapewne zastanawiacie się, czy należy rozgrzać olejek do włosów i jak to zrobić. Ogólnie każdy olejek działa lepiej „serwowany na ciepło” i wszystkie maturalne oleje w stężonej postaci należy ogrzać, żeby w ogóle można je było nałożyć. Nanoil ma jednak półpłynną formułę, którą świetnie mi się aplikuje i nie ma potrzeby ogrzewania go. Jeśli jednak macie chęć i samozaparcie (ja nie mam), możecie naolejowane włosy zawinąć w ręcznik i ogrzewać taki turban ciepłym nawiewem suszarki.

Jak działa Nanoil na moje włosy – podsumowanie i moja ocena

Olejek do włosów niskoporowatych stosuję około 3 miesiące. Przez ten czas moje włosy bardzo się poprawiły. Oprócz tego, że wyglądają pięknie, ponieważ są miękkie, puszyste i błyszczące, to zauważyłam że na linii włosów nad czołem pojawiły się maleńkie włoski – na razie są słabo widoczne, ale mi ogólnie dosyć wolno rosną włosy. Niemniej jednak to bardzo dobrze rokuje na przyszłość. Według mnie to totalna innowacja dla moich włosów, które przestały się przetłuszczać i po każdym olejowaniu są ładnie odbite od nasady, a skóra głowy bardzo świeża i czysta. Olejek Nanoil według mnie deklasuje wszystkie indyjskie olejki na porost włosów. Duży plus również za to, że jest bez sls i silikonów, bez parabenów i w ogóle bez wszelkich niemiłych dla włosów i skóry dziwactw. Czyste piękno (♥‿♥) Nie sadzę, abym w swojej „olejkowej karierze” spotkała lepszy:D

A wy – testowałyście Nanoil? Lubicie olejować włosy? Może macie jakiś fajny sposób na aplikację olejku? Koniecznie zostawcie komentarz:)

Dagmara

Zobacz także

19 Komentarze “Olejek do włosów Nanoil – czy potwierdzam opinie blogerek, że jest najlepszy?”

  1. Martyna

    ja po 2 miesiącach zobaczyłam baby hair u siebie, dosłownie cały wysyp!

    Odpowiedz
  2. soleil

    Ja zawsze po nałożeniu tego olejku zawijam włosy w ręcznik i podgrzewam przez dłuższą chwilę suszarką a potem jeszcze trzymam przez kilka godzin. Zawsze potem po umyciu są tak niesamowicie miłe w dotyku, że nie moge przestać się nimi bawić 🙂

    Odpowiedz
  3. Basia

    bardzo fajnie pokazane jest stosowanie na stronie nanoila. ja olejuję włosy dokładnie tak jak jest tam pokazane- zawsze na noc i zmywam dopiero rano. Dopiero drugi tydizeń używam, więc jeszcze za wcześnie żeby pisać o efektach, ale po każdym użyciu są bardzo miękkie i pięknie się błyszczą

    Odpowiedz
  4. Lena_J

    a ja lubie te indyjskie olejki 🙂 od nich zaczynałam olejowanie 🙂

    Odpowiedz
    • karmelek99

      Ja nie mogłam wytrzymac tego zapachu, po prostu nie dałam rady. Nic mnie nie przekona do używania tych olejków.

      Odpowiedz
  5. Blondie

    Karmelek99@ Mnie tez się zapach nie podobał, ale zależało mi na tym żeby mi włosy zgęstniały i przez długi czas regularnie nakładałam. Muszę przyznać, że pojawiło się u mnie wiele nowych włosów ale włosy po tym olejku wyglądały bardzo źle.

    Odpowiedz
    • little_bunny

      A u mnie dokładnie na odwrót bo włosy na całej długości wyglądały dobrze ale skóra była podrażniona i włosy o wiele szybciej mi się przetłuszczały.

      Odpowiedz
  6. Małgosia

    raz spróbowałam olejowania i mi się odechciało. Użyłam do tego olejku rycynowego i nie mogłam go ani dokładnie wetrzeć w skórę głowy ani potem zmyć. Nie wiem co zrobiłam nie tak,

    Odpowiedz
    • Moniquee

      no jak zaczęłaś od olejku rycynowego to się nie dziwię że się zniechęciłaś 🙂 jest bardzo ciężki do olejowania 🙂

      Odpowiedz
  7. ola

    Moniquee@ poza tym rycynowy pasuje chyba tylko do niskoporowatych włosów

    Odpowiedz
  8. PaulinaB

    Od roku używam nanoila i ze wszystkich olejków jakich używam od kilku lat ten jest najlepszy. Włosy wyglądają po nim idealnie!!

    Odpowiedz
  9. magda

    ja niedawno zaczęłam olejowanie i nie rozumiem dlaczego dopiero teraz to odkryłam 🙂 super mięciutkie mocno odżywione włosy <3 uzywam oleju lnianego ale właśnie zamówiłam nanoil tym wpisie :p bo chce żeby mi szybciej urosły no i żeby było ich więcej 🙂

    Odpowiedz
  10. simple_life

    dla mnie raz w tygodniu to za mało 🙂 ja na razie olejuje 3 razy. Jak już się troche zregenerują to wtedy będę olejować rzadziej. Mam suche i zniszczone włosy które dosłownie piją olej.

    Odpowiedz
  11. Agness

    Ja mialam do wysokoporowatych i po zużyciu całej butelki obniżyła mi się porowatość dlatego następny nanoil zamówiłam już do śednioporowatych i teraz już profilaktycznie tylko olejuje. Naprawdę świetny produkt 🙂

    Odpowiedz
  12. malutka

    ja uwielbiam olejować włosy! <3

    Odpowiedz
  13. Asiulek

    najlepsze co można zrobić dla włosów to olejowanie. Olejki działają najefektywniej.

    Odpowiedz
  14. DorkaF

    Ja też mam niskoporowate i to samo z przetłuszczaniem, ale z tym to jeszcze pół biedy, najgorzej że nie moge ich ułożyć, jak je zakręcę to loki mam przez 2 godziny może i zaraz z powrotem proste,oklapniete włosy. Próbowałam już z miliona różnych odżywek i żadnej poprawy. Olejowania jeszcze nie próbowałam, nie wiedzialam że takie włosy można olejować, myślałam, że tylko bardzo suche i zniszczone

    Odpowiedz
    • Aleksandra

      Każde włosy można olejować tylko nie każdym olejkiem. Możesz spróbować kokosowym albo arganowym, chociaż ja bym Ci jednak najbardziej polecała Nanoil.

      Odpowiedz
  15. GaMa

    Aleksandra@ U mnie tez się sprawdził, włosy mam teraz bardziej podatne na stylizacje.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Popularne wpisy

O mnie

Cześć. Tu Dagmara

...wielbicielka kosmetyków i makijażu. Na moim blogu znajdziesz całą masę porad i recenzji produktów do pielęgnacji skóry i włosów. Nie mogło zabraknąć kosmetycznych DIY i wskazówek dla kobiet w każdym wieku. Jeśli i ty lubisz o siebie dbać i zanim wstaniesz, myślisz, jak się umalować, koniecznie zajrzyj na mój blog. Serdecznie zapraszam!