Nowa szminka od Guerlain, KissKiss LoveLove czyli podwójna dawka koloru, całusów i miłości
Cześć!
Nie wiem jak wy, ale ja najbardziej lubię gadżeciarskie kosmetyki. Jednym z nich jest szminka marki Guerlain KissKiss LoveLove. Nie dość że ma mega całuśne odcienie, to do tego jej wygląd przyprawia o zawrót głowy. Poznajcie zatem kosmetyk dla zakochanych.
Kolory i kształty miłości od Guerlain
KissKiss LoveLove to szminka stworzona do pocałunków i miłości. Mimo że jest dostępna tylko w pięciu odcieniach, to zapewnia ustom piękny i naturalny efekt. Możemy wybrać róż, czerwień, beż, pomarańcz lub koral. Na pewno każdy z nich ci się spodoba i wraz z makijażem oczu stworzy oryginalny look pasujący na każdą okazję. Jakby tego było mało, to szminka KissKiss LoveLove wygląda bardzo oryginalnie: jej sztyft przypomina serduszko. Taki kształt pozwala na precyzyjne pomalowanie ust nawet bez lusterka.
Składniki i właściwości całuśnego kosmetyku
Szminki KissKiss LoveLove od Guerlain nie tylko kolorują usta. Mają także inne zalety, które wpływają na kondycję skóry warg. Mam tu na myśli składniki, które nawilżają, wygładzają i optycznie powiększają usta. Są to kwas hialuronowy, masło z mango i olejek z mirry. Substancje te nadają kosmetykowi oryginalnego zapachu, który jest przenoszony na usta. Oprócz aromatu tych składników w produkcie od Guerlain wyczujemy również wanilię i maliny. Ale tak naprawdę nic nie może równać się z tym, co może nam zapewnić szminka KissKiss LoveLove od Guerlain. Kosmetyk ten bowiem sprawia, że usta są aksamitnie gładkie, ujędrnione i odżywione. Jeżeli je umiejętnie pomalujesz, to będą wyglądały na większe i pełniejsze.
Jak zaaplikować szminkę od Guerlain?
Producent twierdzi, że do przedłużenia trwałość szminki potrzebna jest baza Liplift. Według mnie nie jest to aż takie konieczne, bo kosmetyk i bez niej utrzymuje się na ustach przez ładnych parę godzin. Dalej producent zaleca coś, z czym znów się nie zgodzę. Twierdzi, że dobrze jest obrysować kontur warg, żeby uzyskać lepszy efekt. Według mnie nie jest to konieczne – zdecydowanie wolę naturalny efekt. I dopiero na koniec maluje się usta szminką KissKiss LoveLove.
Czy wy też chciałybyście zaznać trochę koloru, całusów i miłości?