Akcesoria do włosów, bez których nie umiem się obejść!
Dziewczyny, macie swoje ulubione akcesoria do włosów?
Z pewnością tak. Każda z nas ma swoje ukochane gadżety, bez których nie wyobraża sobie swojego życia pod względem dbania o urodę.
Ja chciałam opowiedzieć w tym wpisie o moich sześciu przyjaciołach wspomagających mnie w codziennych zmaganiach o piękne włosy. Poznajcie akcesoria do włosów, dzięki którym stworzenie każdej fryzury jest łatwiejsze niż kiedykolwiek, a moje włosy zawsze wyglądają po prostu pięknie.
Zapraszam!
TOP 6. MOJE AKCESORIA DO WŁOSÓW
1/ Gumki do włosów Invisibobble
Pamiętam jeszcze te czasy, kiedy do spinania włosów używałam zwykłych gumek obszytych materiałem, którymi trzeba było ciasno spinać wszelakie kucyki, żeby nie zsunęły się z włosów. Dziś to już (na szczęście!) przeszłość.
Gumki Invisibobble wprowadziły niemałą rewolucję. To dzięki nim zaczęłam baczniej zwracać uwagę na to, czy przypadkiem nie szkodzę włosom moimi z pozoru nieistotnymi działaniami. Wcześniej nawet bym nie pomyślała, że gumka do włosów może być zła i może powodować łamanie włosów.
Zaletą Invisibobble jest to, że to naprawdę gumka, która nie ciągnie włosów. Nawet przy lekki splocie nie zsuwa się, więc nie trzeba nią mocno ściskać pasm (choć jest to możliwe). Jej forma pozwala spinać włosy bez plątania, bez szarpania, a do tego bez odkształcania włosów. Ideał!
2/ Klamerki do włosów
Klamerek do włosów mam kilka rodzajów. Najważniejszy jest komplet małych klamerek, którymi mogę na szybko podpiąć grzywkę lub zebrać włosy za ucho i zabezpieczyć przed rozplątywaniem się. Uwielbiam też moją większa klamrę, którą szybko mogę zebrać wszystkie włosy lub ich większość np. z tyłu głowy.
Oczywiście dobra klamra do włosów powinna być wykonana solidnie, bez żadnych ostrych kantów i miejsc, w które mogłyby się wplątać włosy. Zęby powinny być dość szeroko rozstawione i łagodnie spinać fryzurę.
3/ Szczotka z włosia dzika
Swego czasu byłam zwolenniczką Tangle Teezera i nadal go lubię, ale zszedł na drugi plan w momencie, w którym pierwszy raz użyłam szczotki z naturalnego włosia dzika.
Co odróżnia taką szczotkę od wszystkich innych akcesoriów do czesania? Naturalne i gęste włosie nie tylko perfekcyjnie rozczesuje włosy bez szarpania, ale też przekazuje im nieco naturalnej keratyny – to składnik niezbędny włosom, ponieważ są z niego zbudowane. Po pewnym czasie włosy czesane naturalnym włosiem będą po prostu piękniejsze.
4/ Drewniany grzebień
Chyba nie zliczę, ile razy już musiałam odpowiadać na pytanie ‘po co ci grzebień, skoro masz szczotkę’. Prosta sprawa – szczotka jest do czesania włosów suchych, a mokre należy czesać grzebieniem.
Jaki grzebień jest najlepszy do rozczesywania włosów? Ja mam drewniany, duży, o szeroko rozstawionych zębach. Jego zaletą jest naturalność i fakt, że perfekcyjnie sunie po mokrych włosach, rozczesując największe kołtuny.
5/ Suszarka do włosów z jonizacją
Znam teorię, ale w praktyce bagatelizuję to, że suszarka przesusza włosy. Moje włosy mają odmienne zdanie na temat szkodliwości suszarki i po prostu wyglądają lepiej, kiedy je suszę, niż gdy pozwalam im wyschnąć naturalnie. Dlatego suszarka do włosów to mój ‘must have’, choć staram się używać jej rozsądnie (tylko letni nawiew, odpowiednia odległość od włosów), a do tego wybrałam suszarkę z dodatkową, przydatną funkcją jonizacji.
6/ Duża frotka do włosów
Ostatni gadżet do włosów, który mam zawsze pod ręką, to gruba, miękka frotka do włosów. Taka jak w latach 90., kiedy modne były niedbałe, wysokie kucyki związane luźno właśnie taką frotką.
Do czego potrzebna mi taka frotka, skoro mam spiralki do włosów Invisibobble? Nie tylko do stylizowanych fryzur, ale też do wygodnego i szybkiego spięcia włosów w wysoki kok. Sprężynka nie zawsze zbierze dokładnie wszystkie włosy, a gruba frotka radzi sobie z tym doskonale, będąc przy tym miękką i bardzo delikatną dla włosów.
CZY LUBIĘ GADŻETY DO WŁOSÓW?
W mojej kosmetyczce i szafce z akcesoriami ‘beauty’ panuje minimalizm. Jeden komplet pędzli do makijażu, jedna paleta cieni do powiek i tylko najważniejsze kosmetyki. Dlatego nie znajdziecie u mnie też zbyt wielu gadżetów do włosów. Raczej tylko te, które są mi przydatne i nie leżą w kącie, czekając na swoją kolej, która raczej nigdy by nie nastąpiła.
Dajcie znać, co sądzicie na ten temat!