Manicure hybrydowy – rób ze mną krok po kroku!
Witajcie Piękne Istoty!
Wiem, że lubicie piękne, zadbane paznokcie. Które nie odprysną po kilku dniach. Manicure hybrydowy wciąż bije rekordy popularności w salonach i jest głównym źródłem przychodów. Wiem, bo mam kuzynkę, która ma swój salon 🙂 Często chodziłam do niej na hybrydę, aż pewnego dnia dotarło do mnie, jak bardzo BARDZO BANALNE jest to całe hybrydowe szaleństwo, tak banalne, że wystarczy nabyć najprostszą lampę i działać samodzielnie. Fakt, zawiłych wzorów sobie nie zrobię, ale po prostu zwykłą hybrydę… czemu nie! Zasięgnęłam informacji, zadałam kuzynce kilka istotnych pytań i voila! Stałam się mistrzynią hybrydy! Sami zobaczycie, że nie potrzeba wiele by malować paznokcie niczym wytrawna stylistka. Przygotowałam dla Was krótki, lecz treściwy poradnik. Zapraszam!
Hybryda w domu – to jest wam potrzebne:
Aby dobrze zrobić paznokcie hybrydowe w domu, trzeba mieć kilka niezbędnych gadżetów. Oczywiście same lakiery nie wystarczą. One tez muszą być odpowiednie (czyli lakiery hybrydowe, np. Semilac lub Neo Nail). Oprócz nich:
- pilnik do nadania paznokciom kształtu (mój ma ziarnistość, czyli gradację 180/240),
- cążki, czyli tzw wycinacz do skórek,
- radełko lub patyczki drewniane do cofnięcia skórek (patyczki przydają się też przy zdejmowaniu starej hybrydy z paznokcia),
- waciki bezpyłowe (do odtłuszczania paznokci),
- blok polerski, aby zmatowić płytki,
- specjalny cleaner do odtłuszczenia płytki paznokcia,
- bazę – czyli podkład pod lakier hybrydowy,
- lakier hybrydowy w wybranym przez siebie kolorze,
- top nawierzchniowy utwardzający i nabłyszczający płytkę,
- lampę UV lub LED.
Manicure hybrydowy w domu krok po kroku
Macie wszystko co trzeba? Zapewniam, że te produkty nie są zbyt drogie, a raz kupione posłużą długo. Dlatego tylko na wstępie może to się wydać kosztowną zabawą, lecz później już ewentualnie dokupujecie lakiery, topy i zmywacz do hybryd. Tak czy owak – wychodzi wszystko to taniej niż wizyta w salonie. Ok, zaczynamy. Rozkładamy cały arsenał, siadamy w dobrze oświetlonym miejscu i do dzieła!
1. Przygotowanie paznokci do hybrydy
To raczej oczywiste, że musicie je wypiłować, odsunąć i wyciąć skórki, czyli nadać kształt i ładny wygląd.
2. Matowienie i odtłuszczanie
To ważny krok, ponieważ wasza hybryda musi się trzymać płytki, dlatego matowimy i odtłuszczamy płytkę, aby ten lakier nie odpadł po tygodniu czy dwóch. Zmatowione paznokcie sprawią, że baza będzie lepiej przylegała do płytki, zatem – hybrydy będą trwalsze.
3. Baza pod kolor
Na odtłuszczoną płytkę paznokcia nałóżcie cienką warstwę bazy do hybryd (kosmetyczka z pewnością doradzi Wam którą bazę zakupić, ja mam po prostu Semilac Base top 2in1). Pamiętajcie o krawędziach paznokci i nie malujcie bazą po skórkach! Bazę pod hybrydę należy utwardzić pod lampą LED lub UV przez 30-60 sekund.
4. Manicure hybrydowy – pora na kolor, czyli lakier
Pora na to co tygryski lubią najbardziej, czyli kolorek! Pamiętajcie zawsze, żeby nakładać cienką warstwę lakieru. Zbyt duża ilość rozleje się na skórki, a to nie wygląda zbyt estetycznie. Jeśli zdarzy się Wam pomalować zbyt obficie paznokieć – zetrzyjcie toto jeszcze przed utwardzeniem i próbujcie jeszcze raz.
Oczywiście jeśli kładziecie kilka warstw – każdą z nich musicie utwardzić osobno. Czyli: malowanie, lampa, malowania, lampa itd. Trzymacie pazurki pod lampą przez 60 sekund.
5. Paznokcie hybrydowe w domu – top
Żeby wszystko było na tip-top, nałóżcie na paznokcie top.
Zabezpiecza on paznokcie przed zniszczeniem, hybrydę przed ruiną a nas przed nerwicą 😉 Do wyboru mamy topy matujące, nabłyszczające, utwardzające – wybór należy do Was.
6. Paznokcie hybrydowe w domu – odtłuszczanie
Ostatnim krokiem w robieniu hybrydy, jest ponowne użycie cleanera. Tak też mnie zdziwiło, że gotowy pazur należy odtłuścić, ale jak trzeba, to trzeba. W ten sposób usuniecie tzw. warstwę dyspersyjną (to klejąca warstwa wierzchnia). Pamiętajcie, by zastosować wacik bezpyłowy!
To już wszystko. Proste, prawda?
Innym razem napisze Wam, jak i czym usuwać hybrydę, tak by nie zrobić sobie kuku. A teraz – udanego manicure hybrydowego życzę!